O popularności niektórych potraw nie zawsze decydują finezyjne składniki czy oryginalny sposób podania. Często to jedzenie prostych, ale znanych od dzieciństwa smakołyków sprawia największą przyjemność. Pomidorowa babci „kręci” cię bardziej niż drogie sushi? Nic w tym dziwnego, bo ta czerwona zupa to comfort food, czyli potrawa, która może poprawiać nastrój.
Jak należy rozumieć comfort food?
Niekiedy mówi się, że pod tym pojęciem kryją się wszystkie potrawy, które jemy „w nagrodę” np. po trudnym dniu lub w czasie urlopu. To nie do końca prawda, bo comfort food to bardziej skomplikowane zagadnienie. Przede wszystkim nie chodzi tu o nasze słabostki – paczkę chipsów czy czekoladowy batonik – ale o dania i przekąski, które przypominają nam o miłych chwilach, dzieciństwie. Jednym słowem, to wszystkie przysmaki, które poprawiają nam humor i nastrój, działają rozweselająco, a w czasie ich jedzenia czujemy się szczęśliwi i wspominamy dobrze kojarzące się nam miejsca i osoby.
Comfort food w restauracjach
Dziś coraz więcej osób decyduje się na okazjonalne wyjścia do restauracji, a motywacją bardzo często jest chęć spróbowania nowych smaków lub po prostu spotkania się ze znajomymi i zjedzenia wspólnego posiłku. Magia comfort food widoczna jest więc również w wielu restauracjach, chociażby w centrach handlowych (np. https://posnania.eu/restauracje), gdzie „nowe” smaki przeplatają się z tymi dobrze znanymi od pokoleń. „Do łask” powróciły więc pierogarnie (również te podające piecuchy, czyli zapiekane pierożki) oraz bistra serwujące dania kuchni domowej, gdzie zamiast 100 pozycji w menu znajdziemy krótką, codziennie zmieniającą się kartę.
Kilka dań, które można zaliczyć do comfort food
Trudno stworzyć uniwersalną listę dań poprawiających humor, bo zależy to od specyfiki kuchni danego kraju. Przykładowo, dla mieszkańców Wielkiej Brytanii może to być ryba serwowana z frytkami (tzw. fish and chips). Z kolei Grecy nie będą mogli obyć się bez jagnięciny czy przystawek w postaci plastrów sera feta, polanych najwyższej jakości oliwą. Kluczowe znaczenie mają też indywidualne preferencje. Podsumować to można tak, że każdy z nas ma swoje comfort food. Jest jednak kilka potraw, które z nostalgią wspomina wielu Polaków np.:
- zupy: rosół, ogórkowa, żurek, kapuśniak, pomidorowa,
- dania wigilijne: barszcz z uszkami, pierogi, makowiec, śledzie w oleje, śledzie w śmietanie, smażony karp, kapusta z grochem,
- placki ziemniaczane, racuchy, naleśniki,
- gulasz,
- gołąbki,
- sałatka jarzynowa,
- kotlet schabowy i mielony (podawany z ziemniakami i mizerią lub z buraczkami!),
- sernik, mazurek, ciasto z owocami i kruszonką,
i wiele innych smakowitości!
