Na temat jedzenia nabiału krąży wiele opinii. Prawda jest jednak, taka, że to nabiał dostarcza naszym kościom i zębom najwięcej wapnia. 2-3 porcje nabiału spożywane każdego dnia pokrywa 80% dziennego zapotrzebowania na ten pierwiastek.

Dlaczego wapń jest taki ważny?

Choć wapń kojarzony jest z układem kostnym, pełni w organizmie wiele ważnych ról. Jego prawidłowy poziom wpływa na pracę serca i wszystkich pozostałych mięśni, na proces krzepnięcia krwi i gojenia ran, na prawidłową pracę układu nerwowego. Gdy wapnia zaczyna brakować, organizm początkowo wysyła sygnały w postaci skurczów mięśni, drętwienia kończyn, bólu w stawach. Gdy niedobór nadal występuje, zaczyna radzić sobie w inny sposób – pobiera wapń z kości. To niebezpieczna sytuacja prowadząca do odwapnienia kości, osłabienia ich, do osteoporozy, próchnicy, a w przypadku dzieci do zaburzeń wzrostu.

Kości jak sito

Tak właśnie wyglądają kości osób, których dotknęła osteoporoza. Są kruche, podatne na złamania. Szacuje się, że w 2050 roku co 6 osoba będzie cierpieć z powodu złamanych kręgów, biodra lub kości udowej. Bo osteoporoza to „pandemia XXI wieku”.

Jak zapobiegać zanikowi masy kostnej?

Nie na wszystko mamy wpływ, ale możemy ograniczyć czynniki ryzyka – prowadzić aktywny tryb życia, ograniczyć ilośc spożywanego alkoholu i palonych papierosów, właściwie się odżywiać.

Dieta z nabiałem

Nabiał potrzebny jest w diecie i małego, i dużego człowieka. Dzieci nie zawsze za smakiem mleka, jajek czy serów przepadają, ale warto je tych smaków nauczyć i wprowadzić do diety produkty mleczne typu kefir naturalny, jogurt, maślanka. Dietetycy zalecają, by najpierw były to przetwory bez domieszek smakowych. Dorośli, którzy za mlekiem nie przepadają, mogą wybierać spośród serków wiejskich (naturalny, ze szczypiorkiem, z czarnuszką), jogurtów, kefirów, maślanek. Bardzo ważne jest, by produkty pochodziły z mleczarni, w której stosowane są tradycyjne receptury, w której przestrzegane są standardy higieniczne, która współpracuje ze sprawdzonymi dostawcami surowców. Mamy wtedy gwarancję, że spożywane masło czy kefir jest zdrowe i pełnowartościowe.

A co w przypadku, gdy cierpimy na nietolerancję laktozy?

Szczęście w nieszczęściu, że dolegliwość ta dotyczy dość sporej grupy społeczeństwa. Producenci przetworów mlecznych zadbali także o jej potrzeby i stworzyli produkty nie zawierające laktozy.

Można nie jeść nabiału i próbować uzupełnić wapń z innych źródeł – nie jest to jednak takie proste jak się wydaje, a za błędy w diecie słono się płaci.

Nazywam się Jola. Moją życiową pasją jest gotowanie i pieczenie. W kuchni pichcę od ponad 30 lat. Moją specjalnością są domowe dania i wypieki na każdą kieszeń. Zapraszam do zapoznania się z moimi autorskimi przepisami i poradami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj